Food Catcher by Szopen :) vol.1

[Szopen]

Jakiś czas temu na forum dałem linka do wydaje mi się przydatnego narzędzia, szczególnie jeśli chodzi o naturalny pokarm.

Oryginał wygląda tak: http://www.youtube.com/user/scene0131#p/u/3/UuXkYM5kfbU lub http://www.youtube.com/user/scene0131#p/u/2/PUNrsD_bv_k

Szukałem trochę na różnych stronach i znalazłem tylko na jednej stronie w japonii za 1500 jenów
Więc postanowiłem że zrobię to sam.

Potrzebne rzeczy:

1. Plastikowy patyczek z Obi do podtrzymywania storczyków.
2. Lutownicę
3. Dwa pojemniczki

Zaczynam.


Lutownica:



Pojemniczek taki niewielki, no chyba że ktoś chce zrobić Food Catcher XXXL
Ja kupiłem takie:


Odwracamy go i lutownicą wycinamy spód aby wyszedł nam spodek. Dlaczego lutownicą a nie nożem ? bo nożem będzie ostra krawędź a lutownica nam ładnie przytapia krawędź i jest cacy.






Dalej to samo robimy z mniejszym pojemniczkiem. W moim wypadku jest on kwadratowy, ale nie mogłem znaleźć takiego małego okrągłego :)





Tak wygląda już wycięty potrzebny nam fragment:



Otworki te małe robię grotem od lutownicy.

Większy fragment wygląda tak:



Później już tylko w tych spodkach robimy taki otwór jaki mamy patyk aby było to w miarę ciasno i tadam:



Oczywiście możemy kolejność spodków zmienić, większy na górze a mały niżej, jak nam wygodnie. Można także ten plastikowy "patyk" skrócić, aby nie było tych po wywijanych ozdobnych elementów.

Ja zrobiłem tak, że większy idzie na spód a mniejszy dociska od góry pokarm.









to chyba tyle :)

Aaaaaa jeszcze koszt:

Patyczek do storczyka z Obi: 6zł
Pojemnik większy z Tesco: 2zł
Mniejszy: 1,5zł


Jak coś nie zrozumiałe to pisać proszę.

P.S.

Można wprowadzić kilka zmian, ale na razie nie znalazłem potrzebnych materiałów.
Cieńszy plastikowy patyk, tak cieńki jak batuta co ma drygent, ale z plastiku.
Nie mam pomysłu skąd takie coś załatwić.
I druga sprawa spodek zrobić wyższy i bardziej rozchylony na boki.


Pozdrawiam

[aquahobby1]

I teraz czekamy na demonstrację Tak przyglądałem się tym filmikom, i nie rozumiem po co to jest. Krewetki tylko się wkurzają, że nie mają pełnego dostępu do żarełka.

[saszelqq]

No dobra, pięknie ładnie, ale tak jak kolega wyżej, nie bardzo wiem czemu ma to służyć :P Przytrzymuje pokarm i tyle? :P

[Bard]

Dołączam się do prośby o wytłumaczenie OCB xD jakie to ma w ogóle zastosowanie?

[gosieks83]

Ja chyba wiem!

To będzie przydatne jak ktoś ma żarłoczne ryby w akwarium - żeby krewetki mogły się dobrać do karmy a ryby nie koniecznie :) W krewetkarium (bez ryb) wydatek zbędny i nic nie wnoszący.

[adrianCK]

No i brakuje tylko głównej nagrody dla osoby, która zgadnie do czego to służy. Ja stawiam na karmnik, dzięki któremu można w łatwy sposób usunąć niezjedzony pokarm.

[Szopen]

Witam,

no tak macie rację, japońcy używają tego na dwa sposoby.
Pierwszy jak mamy zbiornik z rybami, aby krewetki miały spokój wtedy dajemy ten większy spodek na górę i zakrywamy przez to dojście ryb do pokarmu i krewetki mają spokój.
Drugi sposób to karmienie krewetek. Wyciągamy większy spodek, tym prętem przebijamy np. papryke czy banana i dociskamy drugim spodkiem i wbijamy w podłoże. Wtedy mamy pokarm w jednym miejscu i nie wala nam się po zbiorniku (chociaż są sposoby aby i bez tego się nie walał.

Ja używam to do karmienia, czyli nabijam warzywo i wkładam, po jakimś czasie wyciągam i już, tak samo robię z innymi pokarmami, wkładam tam ze dwie kosteczki jakiegoś pokarmu, dociskam i wkładam do akwarium, krewetki zawsze znajdą dojście, a po wszystkim wyciągam i już nie muszę wyławiać siatką :)

W sumie bez tego sobie przez tyle lat radziłem i nie potrzebowałem czegoś takiego, ale znalazłem link z takim filmem i wymyśliłem sobie, że czemu by takiego czegoś podobnego nie zrobić. Tym bardziej, że u japońców kosztuje to jakieś 55zł + wysyłka.

To chyba tyle. :))

[Szopen]

Np. ja gdy karmię krewetki algami robię to tak:

[SirLacky]

Szopen mógł byś jeszcze raz zdjęcia wrzucić? W mojej 200L krewetki czasami nie zauważają pokarmu, a wrzucane w jedno miejsce nie zawsze trafia tam gdzie trzeba bo jest przenoszone gdzieś przez prąd z deszczowni. A chciałem żeby jedzenie było tylko w jednym miejscu, i było łatwo je usunąć po pewnym czasie.