Witam Wszystkich
Jak w temacie, jestem tutaj jak i w tematach krewetkowych świeżynką ^^. Miałam u siebie 112 litrowy baniaczek, ale niestety real zmusił mnie aby zakończyć z nim przygodę. Od jakiegoś jednak czasu, co prawda nieśmiało, chodzi za mną nabycie malutkiego szkiełka... cóż sentyment mi pozostał i chyba to nieuleczalne xD
Póki co trafiłam tutaj na całkiem pokaźny zbiór wszelakiej "maści" krewetkowych porad. W wolnych chwilach wertuje temat po temacie, żeby zobaczyć generalnie z czym to się je - oczywiście nie dosłownie :D.
Liczę, że jak już kostka się znajdzie to pomożecie w razie problemów z którymi zapewne jako laik przyjdzie mi się zmierzyć mimo przeczytania tutejszej lektury.
Poza tym chciałam Wam pogratulować cudownych baniaczków. Od galerii to oczu nie można oderwać :D
Pozdrawiam i do napisania ludki.