Mam zbiornik od chyba 3 miesięcy. Podłoże aktywne, woda z filtra RO, minerały posypki, parametry książkowe.
KH, GH wszystko w normie, nie mam testów na NO2, NO3 ale podmiany robię co tydzień.
Mimo to dzieje się coś dziwnego, 2 tygodnie temu jajka nosiły wszystkie samice teraz noszą je nieliczne. Tłumaczę to tym, że to pierwsze młode więc pewnie zrzuciły z wylinką.
W baniaku mam jednak mnóstwo wypławek, oczlików, stułbi oraz nicieni. Wczoraj podałem pierwszą dawkę NO planaria w dawce na 50 litrów a mój baniak ma 64. Więc dawka nieco mniejsza.
Efekt po tym jest taki, że padły wszystkie stułbie oraz jedna chybryda CR. Wypławek to totalnie nie ruszyło.
Boję się podać 2 dawkę w baniaku mam King kongi extreme, red ruby, blue bolty i inne cuda więc nie chciałbym aby coś im się stało. Jednak w jakiś sposób chciałbym zwalczyć te wypławki.