Paraliż krewetek

Moderator: =Fresz=

Paraliż krewetek

Postprzez piobart » Pn 03 lut, 2014 00:35

Witam

Mam problem z moimi krewetkami...

Przeprowadziłem się i przeniosłem akwarium... Założyłem nowe akwarium zalewając je połową wody ze starego akwarium. Akwarium odstało się i wg i przeniosłem krewetki i glonojada 10 letniego...

Jakieś dwa tygodnie po przeprowadzce dokupiłem roślinki i 6 kirysków panda.. Po 3 godzinach od wprowadzenia nowych lokatorów i roślin krewetki dostawały paraliżu i robiły się mleczne... Padły wszystkie... Ammano, Red Cherry i babaulti... Zauważyłem wtedy, że w jednej roślinie były zszywki, pomyślałem że może to je zatruło...

Wymieniałem wodę, żeby mieć pewność, że to co było w wodzie zminimalizowało się i nie zabijało dalej...

Teraz jakiś ponad miesiąc od tamtych wydarzeń kupiłem Red cherry i Sakury.. Po ok 20h sytuacja zaczyna się powtarzać....

Czy ktoś spotkał się z czymś takim? Może macie jakieś pomysły co to może być??
Z mojego czytania wynika, że pasują objawy choroby porcelanowej...

Ryby, czyli kiryski, zbrojnik niebieski 10 letni i mały zbrojnik albinos mają się dobrze... Po nich nic nie widać, debilują jak zawsze...


Co mam zrobić, żeby uratować chociaż nawet jedną krewetkę, albo zapobiec na przyszłość...

Akwarium 60 litrów
Filtracja kaskada AquaSzut N500 i AquaEl Unifilter 500
woda kranówka z centrum Łodzi koło Dworca Fabrycznego, zwykle przepuszczona przez filtr do wody taki typu Dafi...
piobart
Potencjalny Maniak
 
Posty: 11
Dołączył(a): Wt 23 lip, 2013 10:47

Re: Paraliż krewetek

Postprzez abstract » Pn 03 lut, 2014 07:08

Stawiam na miedź jeżeli to rośliny ze sklepu.
Miałem to samo. Aby były bez ślimaków, leją tam różne środki z Cu.
Rośliny ze sklepu przed włożeniem do krewetek należy długo moczyć. Najlepiej w RO z dodatkiem uzdatniacza usuwajacego metale ciężkie.

Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka
czuj duch, Paweł
Avatar użytkownika
abstract
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 91
Dołączył(a): Cz 31 maja, 2012 14:14
Lokalizacja: middle of nowhere

Re: Paraliż krewetek

Postprzez Tasior » Pn 03 lut, 2014 07:41

Dodatkowo mogłes przynieś jakiegos wirusa, który zabija krewety, ale ryby są na niego odporne... No tu już nic nie poradzisz skoro to się powtarza...

Ja na Twoim miejscu przeprowadziłbym kurację antybakteryjną. Np Sera Bactopur czy jak to się nazywa. Kuracja tak jak pisze na ulotce. Po kuracji węgiel aktywny, potem pożyteczne bakterie i możesz spróbować jeszcze raz.
A na przyszłość jak coś kupujesz ze sklepu do krewetkarium to konieczna jest kwarantanna.
Avatar użytkownika
Tasior
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 893
Dołączył(a): Śr 31 mar, 2010 14:14
Lokalizacja: Knurów

Re: Paraliż krewetek

Postprzez piobart » Pn 03 lut, 2014 10:23

które preparaty usuwają metale ciężkie??

ryby były zbyt maleńkie żebym wykąpał w chemii dlatego po obserwacji że nic im nie jest trafiły do akwarium.... teraz założe osobne małe akwarium gdzie trafiać będą na kwarantanne nowe bądź chore zwierzątka
piobart
Potencjalny Maniak
 
Posty: 11
Dołączył(a): Wt 23 lip, 2013 10:47

Re: Paraliż krewetek

Postprzez piobart » Pn 03 lut, 2014 10:25

ale to gdyby miała to być miedź to utrzymała by się ciągle mimo podnian wody? wymieniłem ok 90 litrów od tamtego czasu.... w porcjach po ok 15 litrów za każdym razem
piobart
Potencjalny Maniak
 
Posty: 11
Dołączył(a): Wt 23 lip, 2013 10:47

Re: Paraliż krewetek

Postprzez barus9 » Pn 03 lut, 2014 11:08

podmiana wody + węgiel aktywny na 2-3 dni
barus9
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 469
Dołączył(a): Cz 23 lut, 2012 12:48
Lokalizacja: Warszawa

Re: Paraliż krewetek

Postprzez piobart » Pn 03 lut, 2014 13:43

bardziej wydaje mi się zakażenie pasożytem, podałem preparat tropicala nazwę podam jak wrócę do domu bo nie pamiętam. po leczeniu węgiel i zobaczymy co będzie:-(
piobart
Potencjalny Maniak
 
Posty: 11
Dołączył(a): Wt 23 lip, 2013 10:47

Re: Paraliż krewetek

Postprzez piobart » So 08 lut, 2014 10:54

Podałem HEALTHOSAN Tropicala, po 3 dniach węgiel aktywny. Podczas leczenia zauważyłem że poziom azotynów (NO2) wynosił bardzo dużo. Przy leczeniu padły jeszcze dwie krewetki. Teraz poziom azotynów spadł do akceptowalnych wartości i ciągle maleje do 0. Wszystkie krewetki czują się dobrze.

Ciekawi mnie co to było, bo mam nadzieję, że kryzys minął. Będę musiał dokupić krewetki, bo została mała grupa.
Czy azotyny wzrosły przez lek? Wcześniej nie było tak dużo...
piobart
Potencjalny Maniak
 
Posty: 11
Dołączył(a): Wt 23 lip, 2013 10:47

Re: Paraliż krewetek

Postprzez michal.l » So 08 lut, 2014 11:53

widocznie lek zabija biologię zbiornika
norma przy niektórych lekach
michal.l
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 622
Dołączył(a): N 05 gru, 2010 20:45
Lokalizacja: Myślenice/Kraków

Re: Paraliż krewetek

Postprzez piobart » So 08 lut, 2014 12:12

też tak mi się wydaje... ale jak zobaczyłem czerwony wynik testu... mi się zrobiło czerwono xD
piobart
Potencjalny Maniak
 
Posty: 11
Dołączył(a): Wt 23 lip, 2013 10:47

Re: Paraliż krewetek

Postprzez Inc0gnit0 » Śr 12 lut, 2014 20:53

A bierzesz pod uwagę to co ci krewetki zabija może ci się lać z kranu? opisujesz ze krewecie sparaliżowało , a przed paraliżem jak się zachowywały? krecioła miały czy były apatyczne? Bo to ze krewetka robi sie mleczna to moze byc normalny objaw rozkładu martwej krewetki wiec i tu pytanie: były mleczne za życia ? Z jakiego żródła wode masz do podmian ? ( bede strzelac :stawiam na miedz która wprowadzono wraz z woda do podmian w nowym lokum)
Avatar użytkownika
Inc0gnit0
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 2523
Dołączył(a): Pn 07 sty, 2013 21:06
Lokalizacja: Epi C entrum Hiroshima

Re: Paraliż krewetek

Postprzez piobart » Śr 12 lut, 2014 22:38

Powiem tak, obecnie od tamtego incydentu 6-7 krewetek żyje i ma się dobrze.

Woda to woda kranowa. Było to zakażenie jakimś pasożytem. Podmiany cały czas taką samą wodą.
Krewetki łapał paraliż za życia i bielały także za życia. Paraliż obejmował kolejne odnóża i przestawały się ruszać. Widać było, że żyje, ale nie ma siły się podnieść ani nic zrobić odnóżami, czasem znalazły siłe, żeby "tylnym napędem" przepłynąć a raczej rzucić się kawałek i dalej już nie miały siły na nic...

Tak jak pisałem od tamtego czasu padła jedna krewetka, ale nie miała tych objawów, może glonojad jej coś zrobił albo wpakowała się do filtra...
piobart
Potencjalny Maniak
 
Posty: 11
Dołączył(a): Wt 23 lip, 2013 10:47

Re: Paraliż krewetek

Postprzez piobart » Śr 12 lut, 2014 22:39

Teraz dla pewności zacząłem używać ANTYCHLOR Zooleku. Tak dla pewności dolewanej wody.
piobart
Potencjalny Maniak
 
Posty: 11
Dołączył(a): Wt 23 lip, 2013 10:47

Re: Paraliż krewetek

Postprzez Inc0gnit0 » Cz 13 lut, 2014 19:02

chlor przez noc sam sie ulotni lepiej cos na metale ciezkie dodaj nigdy nie wiadomo czy gdzies po drodze nie ma "kawałka miedzi" w rurach
Avatar użytkownika
Inc0gnit0
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 2523
Dołączył(a): Pn 07 sty, 2013 21:06
Lokalizacja: Epi C entrum Hiroshima

Re: Paraliż krewetek

Postprzez piobart » Cz 13 lut, 2014 19:12

Podobno właśnie antychlor wiąże także metale ciężkie

Póki co krewetki czują się dobrze.
piobart
Potencjalny Maniak
 
Posty: 11
Dołączył(a): Wt 23 lip, 2013 10:47

Następna strona

Powrót do CHOROBY KREWETEK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości