Panowie pytanie czy opisany poniżej sposób jest bezpieczny dla krewetek ?
Wiem że miedź je zabija ,a żelazo ?
Darmowy chelat żelaza.Często liście roślin akwariowych bledną i żółkną, akwaryści podejrzewają zazwyczaj brak potasu lub elementów mikro/makro. Tymczasem za taki stan ulistnienia odpowiedzialny jest najczęściej brak żelaza. Roślina potrzebuje go aby móc prawidłowo przeprowadzać fotosyntezę i uzyskać piękny zielony barwnik. W środowisku wodnym przeważnie mamy niedobór tego pierwiastka. Oczywiście rozmaitych niedoborów może być mnóstwo, ale omawiana metoda zawsze dawała u mnie widoczne efekty na kryptokorynach i nurzańcach. Sposób jest tak banalny że aż…bierzemy gwóźdź żelazny, umyty i odtłuszczony umieszczamy w piasku pod korzeniem rośliny i gotowe…Reakcje zachodzące na rdzewiejącym gwoździu wydzielą do podłoża żelazo z którego chętnie skorzystają rośliny. O tym jak pożądany jest to składnik niech poświadczy fakt , u mnie rośliny dosłownie wrastały korzeniami w taki gwóźdź oplatając go i obrastając w dodatku. Możemy dać kilka dużych poprzecznie lub na krzyż ,a można indywidualnie mniejsze do każdej rośliny. Bez obawy nie szkodzi to rybom ,przynajmniej w swoich akwariach żadnych objawów u nich nigdy nie zaobserwowałem. I stosowałem też w krewetkariach, a wiadomo, robale ponoć wrażliwsze na jony metali. WAŻNE : Musi być to gwozdek starego typu czyli w całości żelazny, dzisiaj można kupić niklowane lub ze stali nierdzewnej,takie nie nadają się. Jak sprawdzić czy gwóźdź jest żelazny? Widać to wyglądzie, te niklowane są jasno połyskujące , a sprawdzamy zamaczając we wodzie,następnie za parę dni patrzymy czy pokazała się na nim rdza. Gwóźdź może się całkowicie rozpuścić czasami np w ciągu 2 lat więc co jakiś czas dokładamy nowe. Ważne by był umieszczony w piasku a nie w ziemi.