z jakiej przyczyny padają mi krewecie?

Jak dbać o zdrowie naszych podopiecznych

Moderator: =Fresz=

z jakiej przyczyny padają mi krewecie?

Postprzez lwica79 » Śr 21 kwi, 2010 15:04

Zacznę może od początku...co zmieniałam w krewetkarium..
Było ok ale maleńkie gupiki mi chorowały więc postanowiłam odrobaczyć bo to była prawdopodobna przyczyna.

_więc 4 tygodnie temu rozpoczęłam kurację Catptox-S ..dokładnie według zaleceń. trwało to dwa tygodnie. Krewetki negatywnie nie reagowały, tylko sparaliżowało mi moje Tylomelanie mini i do dziś nie wróciły do siebie :(

-po dwóch tygodniach skończyłam tą kurację i zaczęłam kurację MFC ..to również nie wpłynęło negatywnie na mieszkańców...

-MFC było w akwa przez jakieś 8dni... i zachciało mi się zmian w aranżacji więc dosadziłam malutką paprotnicę i kilkulistne microsorum ..oraz przy standardowej podmianie wody uzupełniłam dawkę MFC- prawdopodobnie leko przedawkowując...

i tak od dwóch dni masowo zaczęły mi padać krewetki...wpierw dostając ADHD, i bardzo szybko biegając i przebierając tylnymi odnóżami(tymi do pływania), następnie je paraliżuje jakby więc leżą na plecach dalej przebierając odnóżami pławnymi...aż padają :( .

która przyczyna najprawdopodobniejsza według Was?


Teraz je staram się ratować na wszelkie sposoby.. wyciągnęłam paprotnicę i microsorum, podmieniam po 30% wody dziennie, część kreweci odłowiłam do innego akwa...ale czy coś uratuję to nie wiem :( .
Avatar użytkownika
lwica79
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 384
Dołączył(a): Pn 23 mar, 2009 21:26
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez Bard » Śr 21 kwi, 2010 15:28

chemia chemia i jeszcze raz chemia moim zdanie, skasowałaś sobie akwarium tylko dla gupików, no coz bylo to nierozważne.. te rybki nie były tego warte chyba
FU O_o 4chan
Avatar użytkownika
Bard
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 818
Dołączył(a): So 07 cze, 2008 15:46
Lokalizacja: Katowice

Postprzez lwica79 » Śr 21 kwi, 2010 16:05

Cholela..to ostatni raz...więcej tego błędu nie popełnię :(
Avatar użytkownika
lwica79
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 384
Dołączył(a): Pn 23 mar, 2009 21:26
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez aquahobby1 » Śr 21 kwi, 2010 21:09

Zatrucie miedzią z MFC Skumulowała się w organizmie.
Wiedza jest osiągnięta dzięki ciężkiej pracy. Bądź pokorny, i słuchaj tych, którzy szli ścieżką przed Tobą.
aquahobby1
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 616
Dołączył(a): So 22 lis, 2008 23:44
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez lwica79 » Śr 21 kwi, 2010 21:41

No to ja idiotka - sadystka ładnie potraktowałam swoje red'ki. Nie przyszło mi do głowy że w leku może być miedź więc nawet składu nie szukałam..no i teraz mam :( . Tyle tylko że zapamiętam to na zawsze . Dziękuję za odpowiedzi .
Avatar użytkownika
lwica79
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 384
Dołączył(a): Pn 23 mar, 2009 21:26
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez tutusik » Cz 22 kwi, 2010 08:38

niech spozywaja w spokoju
[*]
tutusik
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 95
Dołączył(a): Pt 10 paź, 2008 14:31

Postprzez Tasior » Cz 22 kwi, 2010 11:46

Następnym razem się zapytaj na forum. Praktycznie prawie każda chemia jest szkodliwa dla krewetek. A FMC to już jest dla nich masakra... Krewetki są z 10 razy bardziej wrażliwe niż ryby więc należy bardzo z nimi uważać... No ale cóż... Na błędach się człowiek uczy. Więc mam nadzieje, że wyciągniesz z tego jakąś "dobrą" lekcję
Avatar użytkownika
Tasior
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 893
Dołączył(a): Śr 31 mar, 2010 14:14
Lokalizacja: Knurów

Postprzez Haszczuś » Cz 22 kwi, 2010 12:22

A gdyby tak stworzyć na forum listę "leków", po których krewetkarium wymiotło z żywych?
Avatar użytkownika
Haszczuś
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 97
Dołączył(a): So 13 lut, 2010 19:51

Postprzez Tasior » Cz 22 kwi, 2010 13:52

Większość leków się do tego przyczyni....
Avatar użytkownika
Tasior
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 893
Dołączył(a): Śr 31 mar, 2010 14:14
Lokalizacja: Knurów

Postprzez Haszczuś » Cz 22 kwi, 2010 14:00

No właśnie, większość, więc dla takich laików jak ja dobrze by było stworzyć listę tych MNIEJ szkodliwych (no bo skoro większość to nie wszystkie ;))
Avatar użytkownika
Haszczuś
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 97
Dołączył(a): So 13 lut, 2010 19:51

Postprzez Tasior » Cz 22 kwi, 2010 14:06

W ogóle ich nie stosuj bo po co? A jak masz jakiś problem to napisz tu... Na pewno znajdą się tu ludzie którzy Ci pomogą ;)

Ja już ponad dwa lata nie lałem do akwarium żadnej chemii poza odżywkami dla roślin i dla krewetek. I jest ok. Więc nie widzę sensu jej stosowania ;)
Avatar użytkownika
Tasior
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 893
Dołączył(a): Śr 31 mar, 2010 14:14
Lokalizacja: Knurów

Postprzez Bard » Cz 22 kwi, 2010 14:15

potwierdzam, ostatnia chemia to było... hmm nie pamietam nawet co to było
Chemi unikam i jakos problemow nie mam
FU O_o 4chan
Avatar użytkownika
Bard
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 818
Dołączył(a): So 07 cze, 2008 15:46
Lokalizacja: Katowice

Postprzez lwica79 » Cz 22 kwi, 2010 14:24

W moim przypadku MFC nie było dodane dla zabawy. Chciałam ratować Kiryska Pandę... w krewetkarium miałam już w sumie około 10ciu i wszystkie kolejno straciłam przy takich samych objawach.

Mianowicie Pandy mi zaczynają tracić ogonek stopniowo i wąsiska.. to trwa nawet kilka tygodni..u ostatniej padniętej sztuki ogon niemal całkiem zanikł. Mam więc teraz tylko dwie i u jednej zauważyłam właśnie postrzępioną końcówkę płetwy (poza tym rybka nadal w idealnym stanie) więc wpadłam w panikę i stąd ten pomysł z MFC (myślałam że to jakiś grzyb atakuje) . Nie dokończyłam kuracji, bo kilka dni przed zaczęły się zgony krewetek ... a Kiryskowi i tak nie pomogło...ale nie mogłam go zostawić na pastwe losu wiedząc co Go czeka.

ps. wcześniej stosowałam krótkotrwałe kąpiele i tych Pand w oddzielnych pojemniczkach..używając i MFC i Akryflawiny, ale to tylko zabijało szybciej rybki.

Chory Kirysek nadal żyje i ogólnie ma się dobrze..ale płetwa zanika w oczach więc jak ktoś ma pomysł na uratowanie go to była bym bardzo wdzięczna.
Avatar użytkownika
lwica79
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 384
Dołączył(a): Pn 23 mar, 2009 21:26
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez Haszczuś » Cz 22 kwi, 2010 15:15

Poszukam w notatkach ;)

Ale jedno pamiętam na pewno - jeśli rybom coś dolega, to (oprócz zalecanej eksterminacji-ale to podejście zootechniczne, no bo kto by leczył rybę) w przypadku ukochanych/drogich okazów zaleca się kąpiele kilka razy dziennie/przecieranie chorych części ciała po odłowieniu itp, a nie wprowadzanie do miejsca życia leków (myślę, że wynika to z prostego powodu - stawy są zbyt duże, żeby uzyskać odpowiednie stężenie medykamentu, a dwa - czasami leki są zabójcze ;) i w ten sposób tylko uszkodzony nabłonek zostaje poddany ich działaniu, a ilości przeniknięte do środka są śladowe).

postaram się poszukać środków, ale na pewno nadmanganian potasu, sól kuchenna,, pędzlowanie jodyną czy formalina tam była. sprawdzę.


edit: nawet nie musiałam w notatkach :)


sporo opisów chorób wraz z leczeniem/lekami znajdziesz tu
Ostatnio edytowano Cz 22 kwi, 2010 15:20 przez Haszczuś, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
Haszczuś
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 97
Dołączył(a): So 13 lut, 2010 19:51

Postprzez lwica79 » Cz 22 kwi, 2010 15:27

przejrzałam te choroby, ale objawy na żadną z nich nie wskazują..

a nadmanganian potasu i sól kuchenna walczą z czym? bo znowu w ciemno lecząc mogę więcej szkody niż pożytku narobić. Nie wiem też czy to kreweciom nie zaszkodzi.
Avatar użytkownika
lwica79
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 384
Dołączył(a): Pn 23 mar, 2009 21:26
Lokalizacja: Biała Podlaska

Następna strona

Powrót do SZPITAL

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron