Ja mam z nimi problem... jak zauważyłem to jak jeden wchodził sobie w górę po szybie to usiadła na nim krewetka ten się odczepił i upadł na muszle. Jak wiadomo te ślimaczki sie nie odwrócą już i zdechną.
Gdybym go nie podniósł zapewne by padł.
To prawda był by problem ale żeby było śmieszniej to ten ślimak u mnie lubi sobie wchodzić do filtra kaskadowego i po oczyszczeniu jego wnętrza wyjść spowrotem heh