Red cherry a "nitki"

Pytania i informacje na temat naszych uroczych, wielonogich, podwodnych stworzeń

Moderator: =Fresz=

Red cherry a "nitki"

Postprzez damian120 » Pn 10 gru, 2007 20:49

Przedewszystkim jestem tu nowy więc witam wszystkich :mrgreen: .
Mam pytanie.
Nie potrafie w mojej okolicji w rzadnym z zologów znaleźć Amanek i chciałem sie dowiedzieć jak Red cherry radzą sobie z glonami nitkowanymi,opłaca sie je kupić jako "środek zapobiegawczy" czy lepiej dalej poszukiwać Amano.
Prosze o jakąś konkretną odpowiedź.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
damian120
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 55
Dołączył(a): Pn 10 gru, 2007 20:41
Lokalizacja: Katowice

Postprzez PABLO » Pn 10 gru, 2007 21:10

Jesli chcesz opanowac atak mchow potrzebna jest niesamowita ilosc krewetek. Ja mam ich okolo 50, a korzen jest pelny glonow. Teraz dochodza finanse. Amano sa drozsze i sie nie rozmnarzaja. WIec za jedna amano bedziesz mial pare redek( isie rozmnazaja). Natomiast najlepszym sposobem jest brak swiatla albo swietlowka power glo + krewetki. Wybor zalezy od ciebie.

Jesli chodzi o krewetki to amano lepiej sie nadaja.
Ostatnio edytowano Pn 10 gru, 2007 21:10 przez PABLO, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
PABLO
Ciężkie Stadium Mani Krewetkowej
 
Posty: 192
Dołączył(a): Cz 08 lis, 2007 10:34
Lokalizacja: Radomsko

Postprzez batman-ka » Pn 10 gru, 2007 21:38

Ja mam amano i pełno redek,żadna krewetka nie je glona nitkowatego,to jest jakiś mit,zwykłe glony czasem jedzą,na nitkowate glony wystarczy zaciemnić zbiornik,jak miałam ścianę z mchu i od góry atakował glon nitkowaty to obracałam do góry nogami i po problemie,za tydzień glona nie było,ale zawsze gdzieś sie uchowa nitka na innej roślinie,pozostaje ręczne wyczesywanie
Ostatnio edytowano Śr 02 sty, 2008 12:41 przez batman-ka, łącznie edytowano 1 raz
40x40x30 crystale
40x40x30 taiwany

konto allegro: _bestseller_
Avatar użytkownika
batman-ka
Administrator
 
Posty: 3352
Dołączył(a): So 03 lis, 2007 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez damian120 » Pn 10 gru, 2007 21:44

Przez pewien czas troche zaniedbałem akwarium i podmiany więc NO3 pewno bardzo skoczyło i stąd pojawienie sie nawału nitek.Usunołem je mechanicznie,zrobiłem podmiane(No3=0) i zamierzam stosować codziennie 2h bez światła.Wiadomo na roślinkach zostały jakieś nitki i niechciałbym by zmieniły się znowu w gąszcz,pomyślałem więc o krewetkach,które mogłyby się nimi zywić.Mam trudności ze zdobyciem Amano stąd moje pytanie czy Red Cherry chodź w jakimś małym stopniu jedzą nitki.
Dalej prosze o konkretną odpowiedź.
Dziękuje
pozdrawiam


edit:
tak dlugo pisałem posta ze nie zdążyłem przed batmankom 8-)
Przy czym po usunieciu ich ręcznie posadziłem wsyztskie chwasty od nowa,rozpoczołem znowu nawożenie PG i CO2.Na jak długo powiniennem zaciemnić zbiornik i czy w ogóle to robić-szkoda mi troche roślin a nitki usunołem własnoręcznie chodź troche zostało w gąszczu Rotali.
Pozdrawiam
i dziekuje za zainteresowanie 8-)
Ostatnio edytowano Pn 10 gru, 2007 21:48 przez damian120, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
damian120
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 55
Dołączył(a): Pn 10 gru, 2007 20:41
Lokalizacja: Katowice

Postprzez batman-ka » Pn 10 gru, 2007 22:12

Może być tak,że jak faktycznie zaniedbałeś akwa to wyszły glony,a po podmianie i wyczyszczeniu ich nie powrócą,zależy to od zbiornika,krewetki na bank tego nie jedzą,jeżeli masz mchy i da się je wyciągnąć to można je wsadzić do miski i przykryć ręcznikiem,żeby nie było światła,oczywiście jak masz je luzem,ja wkladam na 4 dni,z roślinek posiadających większe liście jest łatwiej wywalić chwasta i nie powinien wracać,ja mam gąszcz mchu to trochę trudniejsza akcja;-))
Przy mchu tydzien do gory nogami likwidowal glona,inna sprawa,nitki lubią pojawiać się na roślinach blisko powierzchni,jak masz wysokie rośliny to je podetnij ,zeby nie były na lustrze wody,tam jest ostre światło idealne dla glona,jak miałam heteranthe'e zosterifolie,to jak dorastała powierzchni to glon atakował
40x40x30 crystale
40x40x30 taiwany

konto allegro: _bestseller_
Avatar użytkownika
batman-ka
Administrator
 
Posty: 3352
Dołączył(a): So 03 lis, 2007 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez damian120 » Pn 10 gru, 2007 22:37

Nie mam mchów niestety/ablo i stety bo rzeczywiście z nimi to by było roboty :]
Glony zadomowiły się głównie w kępie rotali którą wyjołem i każda roślinke z osobna wyczyściłem...i po włożeniu do wody itak sie okazało że nitki na poniektórych dalej zostały.Zrobie tak,poczekam 2 tygodnie i bede obserwował jeżeli glony powrócą to zaciemnie akwarium na jakiś czas a teraz tak jak pisałem bede codziennie robił 2h bez światła :-P .
Krewetki też napewno sie pojawią i to w większej ilości- akwarium ma 112l z założenia roślinne a pływa w nim 18 neonków czerwonych,ale to jak dno troche zarośnie,coby miały więcej kryjówek.
Dziękuje za rady batmanko :lol:
Pozdrawiam
kobieta sie nigdy nie zmieni,można zmienić kobiete ale to i tak niczego nie zmienia
Avatar użytkownika
damian120
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 55
Dołączył(a): Pn 10 gru, 2007 20:41
Lokalizacja: Katowice

Postprzez batman-ka » Pn 10 gru, 2007 23:53

Nie ma za co,krewety by miały raj jak masz tylko neonki,u mnie są w 100l zaczynałam od red cherry a teraz mam juz gabonensis moją ukochaną,2 grubasy filtrujące,amano,babaulti i ciągle mi mało ;-)))).........to jest krewetkowa choroba,a glony prędzej czy póżniej ustąpią,ja dałam teraz światło 4x18W na 100l i myślałam ,że to koniec i glon mnie zabije,a tu mech zabija glon,tak rośnie,że glon nie daje mu rady(nitki)
Ostatnio edytowano Śr 02 sty, 2008 12:42 przez batman-ka, łącznie edytowano 1 raz
40x40x30 crystale
40x40x30 taiwany

konto allegro: _bestseller_
Avatar użytkownika
batman-ka
Administrator
 
Posty: 3352
Dołączył(a): So 03 lis, 2007 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez damian120 » Wt 11 gru, 2007 16:38

Z tym rajem to sie jeszcze okaże bo mam troche obawy co do stosunku moich neonów do kreweci,szczególnie tych mniejszych.Skubańce są strasznie wytrzymałe chodź zaniedbałem akwarium i podmiany to ani jedna nie zdechła :shock: ! :-)
Kurde chyba zaciemnie akwarium na tydzień,bo widze że nitki dalej są.Rośliny pewno przetrwają a glon mam nadzieje zniknie,do tego czasu korzeń namoczy sie w wiadrze i bede mógł stworzyć nowy wystrój :-) W końcu nie poto się tyle męczyłem żeby mi teraz znowu tym cholerstwem zarosło.Tylko jeżeli akwarium będzie zaciemnione (przykryte kocem?) to znaczy że ryb w ogóle nie karmić,czy też zapalać światło na karmienie i gasić?
Podczas zaciemnienia zaprzestać nawożenia?(Co2 z butli i PG)
cPozdrawiam batmanke :mrgreen:
ps.czemu masz taki nick? :lol:
kobieta sie nigdy nie zmieni,można zmienić kobiete ale to i tak niczego nie zmienia
Avatar użytkownika
damian120
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 55
Dołączył(a): Pn 10 gru, 2007 20:41
Lokalizacja: Katowice

Postprzez batman-ka » Wt 11 gru, 2007 16:52

Dlaczego taki nick?Przeczytaj na górze strony tam gdzie mozna napisać o sobie ;-)
Co do zaciemnienia,im dłuzej będzie akwarium zaciemnione tym mniej rośliny będą pobierać szkodliwych związków z wody,co za tym idzie takie rzeczy jak NO3 skoczy,dlatego nie karmi się ryb,ale tydzień to chyba przesada,jak byś wyciągał rośliny i trzymał w misce to tak ale zaciemnić akwa to przeważnie na 3 dni,możesz zrobić parę podmian,no i po jednym dniu glon nie zniknie,ja robie podmiany 3 razy w tygodniu a robiłam raz,ilośc nitek spada,no i wyciagam je ręcznie ile się da
40x40x30 crystale
40x40x30 taiwany

konto allegro: _bestseller_
Avatar użytkownika
batman-ka
Administrator
 
Posty: 3352
Dołączył(a): So 03 lis, 2007 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez damian120 » Wt 11 gru, 2007 17:17

Czyli zaciemniam na 3 dni i robie częstrze podmiany
:-)
kobieta sie nigdy nie zmieni,można zmienić kobiete ale to i tak niczego nie zmienia
Avatar użytkownika
damian120
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 55
Dołączył(a): Pn 10 gru, 2007 20:41
Lokalizacja: Katowice

Postprzez batman-ka » Wt 11 gru, 2007 19:43

Tak jest hehe,jak nie pomoże to pomyślimy co można jeszcze zrobić,ja testuje antyglon tropicala za 4zl na małe siatki z mchem,które wrzucam do kuwety zamykanej
Ostatnio edytowano Śr 02 sty, 2008 12:44 przez batman-ka, łącznie edytowano 1 raz
40x40x30 crystale
40x40x30 taiwany

konto allegro: _bestseller_
Avatar użytkownika
batman-ka
Administrator
 
Posty: 3352
Dołączył(a): So 03 lis, 2007 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez damian120 » Pt 14 gru, 2007 18:15

No to jutro odsłaniam akwa z pod koca :-)
Trzymcie kciuki :-P
kobieta sie nigdy nie zmieni,można zmienić kobiete ale to i tak niczego nie zmienia
Avatar użytkownika
damian120
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 55
Dołączył(a): Pn 10 gru, 2007 20:41
Lokalizacja: Katowice

Postprzez batman-ka » Pt 14 gru, 2007 18:57

Ja jestem na etapie moczenia wszystkich mchów,które mają niewielki gabaryt w preparacie algin tropicala,3 dni po ciemku,preparat daje w dawce pewnie 5 razy większej niż powinno być, ale jak wyciagnełam singapora z kuwety to nie miał glonów,a resztki obumarłe zjadły krewetki ;-))))(jest napisane na 300l wody buteleczka od kropli do oczu,a ja daje z 10 giga kropli na 200ml)
dziala na nitki,brunatny nalot i dziwny glon grafitowy o wygladzie mini pelii bardzo mini
Ostatnio edytowano Śr 02 sty, 2008 12:45 przez batman-ka, łącznie edytowano 1 raz
40x40x30 crystale
40x40x30 taiwany

konto allegro: _bestseller_
Avatar użytkownika
batman-ka
Administrator
 
Posty: 3352
Dołączył(a): So 03 lis, 2007 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Sebex » So 15 gru, 2007 12:55

tak jest hehe,jak nie pomoze to pomyslimy co mozna jeszcze zrobić,ja testuje antyglon tropicala za 4zl na małe siatki z mchem,które wrzucam do kuwety zamykanej

Moim zdaniem takie preparaty robią więcej szkut niż pożytku więc nie radziłbym stosować żadnych preparatów tylko stare sprawdzone metody.

Jak ja miałem te glony to:
-na 2-3 dni zaciemniłem akwarium
-codziennie podmiany wody po 10-15%
-nie karmiłem rybek podczas zaciemnienia
-nawoziłem tylko CO2
-zbierałem je mechanicznie
-skróciłem czas oświetlenia do 4h

Po tygodniu glony zniknęły.
Sebex
Rasowy Maniak Krewetkowy
 
Posty: 96
Dołączył(a): Pn 19 lis, 2007 09:42
Lokalizacja: Borek

Postprzez batman-ka » So 15 gru, 2007 13:09

Robią szkody w akwarium,ja wyciągam mchy do miski,tam daje preparat,na drugi dzień płuczę rośliny pare razy,żeby środka nie było już na nich,potem moczę w czystej wodzie i dopiero daję do akwarium,żadnej krewetce nic sie nie stało,glony też padły

Zgadzam sie z tobą,że metoda twoja jest super,jeden tylko mankament,nie nawozi sie CO2,bo rośliny po ciemku nie pobierają z wody pokarmu i nie zamienią go w tlen,gdybyś miał tam cos wrazliwego na to,to by było już dead ;-)
Ostatnio edytowano Śr 02 sty, 2008 12:46 przez batman-ka, łącznie edytowano 2 razy
40x40x30 crystale
40x40x30 taiwany

konto allegro: _bestseller_
Avatar użytkownika
batman-ka
Administrator
 
Posty: 3352
Dołączył(a): So 03 lis, 2007 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Następna strona

Powrót do FORUM O KREWETKACH

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości