Witam!
Tak jak w temacie chciałem zapytać się jak dobrze zabezpieczyć ledy,a dokładniej moduły 4 ledowe od samsunga.Jakiś czas temu przeczytałem na jakimś forum,że moduły te są o wiele wydajniejsze i wytrzymalsze od zwykłych jarzeniówek,więc postanowiłem zamontować je w pokrywie.Niektórzy użytkownicy pisali,że moduły są nie do zdarcia,trzymają je tuż nad taflą wody i nic się z nimi nie dzieje,więc stwierdziłem,że moje 4-5cm nad taflą kompletnie im nic nie zrobi.Jednak się myliłem,po tygodniu wszystko sprawnie działało,a gdy po 2 tyg. podniosłem pokrywę w jednym module nie działały 3 diody,a jedna ledwo co,a w kolejnym 2 diody i pozostałe też nie świeciły najlepiej.Pomyślałem,że może przesadziłem z napowietrzaczem,ponieważ te 2 moduły były zamieszone nad miejscem,gdzie działał napowietrzacz.Do tej pory wydaje mi się,że było to tym spowodowane,bo reszta pracuje dobrze.Jednak przy zdejmowaniu pokrywy zahaczył mi się kabel,który był przyklejony sylikonem do pokrywy(za bardzo by wisiał i musiałem go jakoś podwiesić)i przez przypadek odkleiłem go,ale od razu wziąłem silikon do ręki i przykleiłem go z powrotem.Wydaje mi się,że musiałem nim jakoś mocniej pociągnąć,ponieważ następnego dnia moduły po 0,5h pracy zaczęły mrugać,najprawdopodobniej przez jakieś zwarcie w kablu.Myślę nad zabezpieczeniem modułów płytką pleksy,ale nie wiem czy jest to najlepszy pomysł.Proszę o pomoc,bo żaden inny pomysł nie wpadł mi do głowy.W akwa nie mam jeszcze żadnych krewetek(dojrzewa),mam natomiast mchy,które jednak ze światła wpadającego przez okno długo nie pożyją.