"Krewetki powinny mieć domek" stwierdziła kobieta moja widocznie uznając iż korzeń i mchy to za mało.
Poprzerzucałem strony sklepów wszelakich w poszukiwaniu łupków, kamieni, sztucznych grot itp.
Wybór jest śliczny, piękny i w ogóle cudo, tylko często ceny mordują.
Zacząłem grzebać po sieci w poszukiwaniu wszelkiego rodzaju skałek DIY i znalazłem ogrom informacji. A to cement, a to zaprawa, pianka montażowa, styropian, ogólnie masa cudów.
Wszystko cacy, ale znajdywałem takie rzeczy jedynie na forach o jaszczurkach i pielęgnicach. Nawet jednego źródła o kreweciach.
Ciekawi mnie ten temat jak cholera, bo z przyjemnością porobiłbym drobne ozdoby do swojego akwa (już nie chodzi o cenę, a o klasyczne "sam zrobiłem!"), i zastanawiam się, czy nie wymorduję sobie zwierzaków.
Teoretycznie materiały są "bezpieczne". Ludzie trzymają latami tła i skałki porobione z wyżej wymienionych materiałów w akwariach, żyją na tym rośliny, rozrastają się mchy, rybkom najwidoczniej nie przeszkadza. Mimo wszystko wolę podpytać czy ktoś eksperymentował z takim czymś?
Biorąc pod uwagę ogrom wolnego czasu mógłbym po treningu tworzyć małe, naturalnie wyglądające cuda :)